Wooo matko. Czy tylko ja nie mogę uwierzyć, że nasz licznik pokazuje ponad STO TYSIĘCY WYŚWIETLEŃ?! Kurde kurde kurde!!! Pierwszy raz w życiu tak zupełnie prawdziwie brakuje mi słów. Naprawdę nie wiem jak mam się zabrać do podziękowań... W życiu nie sądziłam, że ten blog zyska takie zainteresowanie, kiedyś się prawie rozpłakałam jak czytałam jeden z waszych komentarzy. Już kiedyś wspominałam, że założyłam tego bloga dla siebie i czytała go tylko przyjaciółka. A teraz...
Pamiętajcie, że to wszystko była praca grupowa, gdyby nie Wy nie miałabym dla kogo pisać, jesteście dla mnie najważniejsi i tym bardziej żałuje, że nie mam tyle czasu co kiedyś, żeby dla Was pisać, czuję, że Was zaniedbuje, a Wy i tak jesteście tutaj ze mną za każdym razem, komentując i wspierając mnie.
Oto mój ulubiony komentarz, ten przy którym prawie się popłakałam:
Dziękuję za komentarze pod ostatnim postem, jesteście naprawdę niesamowici. Wiedziałam, że Was na to stać <3 Na chwilę obecną jest ich 41 co oznacza, że brakuje jeszcze tylko JEDNEGO komentarza do pobicia rekordu, więc jeśli to czytasz i jeszcze nie skomentowałeś kochany czytelniku to proszę zrób to dla mnie :**
Matko kocham twój blog-pani Payne
OdpowiedzUsuńJejku! Mój komentarz :) Ciesze się, że Ci się spodobał bo siedziałam nad nim chyba pół godziny. Gratuluje tych 100 tys. wejść i życzę kolejnych 100, a nawet 1000! Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńcieszymy się twoim szczęściem ;) pozdrawiam Alex.
OdpowiedzUsuńGratuluję !!! Kocham Cię :*
OdpowiedzUsuńto pewnie prima aprillis Ewa :) XDDDD
OdpowiedzUsuńhaha xD Daria miszczu <3
Usuń