Dużo
myślałaś o tym co powiedziała Bee tydzień wcześniej. Czy naprawde byłaś na
skraju zakochania się w kimś kogo znałaś tak krótko? Skuliłaś się w swoim łóżku
i zamknęłaś oczy. Nie mogłaś uwierzyć, że znowu popełniasz ten sam błąd.
Historia lubi się w końcu powtarzać. Ale nie chciałaś znowu mieć złamanego
serca. Wystarczył Ci raz na całe życie. Twój umysł zalały obrazy wysokiego
bruneta o czekoladowych oczach. Gdy się uśmiechał Twoje serce zatrzymywało się
na chwilę. Wydawało Ci się kiedyś, że to dla niego żyjesz. Że jesteście dla
siebie stworzeni. A potem przestałaś wierzyć w bajki. Chyba mniej by bolało,
gdyby powiedział Ci po prostu, że już Cie nie kocha. Nawet zdrada byłaby mniej
bolesna niż jego słowa 'nie jesteś dla mnie wystarczająco dobra'. To było
gorsze od tego wszystkiego. Czułaś się jak śmieć długimi miesiącami. A teraz
kiedy udało Ci się w końcu stanąć na nogi pojawił się ktoś nowy. Wszystko co
przy nim czułaś, było intensywniejsze niż cokolwiek innego co przeżyłaś zanim
go spotkałaś. To co czułaś kiedy Nate całował namiętnie Twoje usta było
zaledwie namiastką tego co czułaś kiedy Niall splatał wasze dłonie. Dłonie!
Zacisnęłaś powieki. Bee miała racje. Nie mogłaś oddać swojego serca po raz
kolejny. Wzięłaś głęboki wdech. Dzisiaj miałaś ustawione spotkanie z Niallem.
Mieliście iść do parku na 'randkę'. Bee i menadżer Nialla uznali, że nie
możecie pokazywać się jedynie na galach i premierach, bo to wywołało by plotki,
że jesteście ze sobą tylko 'na pokaz'. Miałaś ochotę zaśmiać się ponuro.
Właśnie taka była prawda. To wszystko było na pokaz.
***
-
Wyglądasz naprawde świetnie! - zachwycała się Bee kilka minut przed wyjściem.
Uśmiechnęłaś się delikatnie i spojrzałaś jeszcze raz na swoje odbicie w lustrze. Byłaś zadowolona z efektów. Włosy spięłaś w wysokiego kucyka i zrobiłaś delikatny makijaż. Miałaś na sobie obcisłe czarne spodnie i białą bokserkę, na którą zarzuciłaś dżinsową koszulę, a na stopy włożyłaś szare trampki. Wyglądałaś ładnie, a jednocześnie na tyle swobodnie, że nikt nie mógłby się do czegoś przyczepić. Pożegnałaś się z Bee, która życzyła Ci powodzenia i wyszłaś z hotelu z przekonaniem, że zauroczenie Ci minęło i uda Ci się potraktować to wszystko z dystansem. Nie przewidziałaś jednak, że na jego widok Twoje serce zacznie bić jak szalone. Nawet nie chodziło o to, że wyglądał nawet przystojniej niż kiedy ostatnim razem go widziałaś. Raczej o to, że kiedy w końcu Cie zobaczył na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech, a błękitne oczy rozbłysły. Wydawał się tak bardzo cieszyć, że Cie widzi, że nie mogłaś powstrzymać myśli, że może wcale jeszcze nie udaje, że może naprawdę Twój widok wywołuje uśmiech na jego twarzy. Ręce zaczęły Ci się trząść ze zdenerwowania. Ostatnie kroki pokonałaś tak wolno, że Niall uniósł brew i spojrzał na Ciebie pytająco. Szybko się otrząsnęłaś i przytuliłaś do niego jakby to była najbardziej naturalna rzecz na świecie. Przełknęłaś ślinę, gdy poczułaś jego perfumy.
- Hej - powiedziałaś starając się by Twój głos zabrzmiał pewnie. Chłopak objął Cie w talii i uśmiechnął się od ucha do ucha.
- Tęskniłem - odparł wesoło. Zaśmiałaś się myśląc, że żartuje. - Brakowało mi Twoich rumieńców.
Spojrzałaś na niego zaskoczona i jak na zawołanie na poczułaś gorąco na policzkach. Chłopak zaśmiał się i poszedł przed siebie nie przestając Cie obejmować więc chcąc nie chcąc ruszyłaś razem z nim.
- Jak spędziłaś ten tydzień? - spytał uprzejmie. Boże dlaczego on nie może być wredny? Gdybyś go nie lubiła to byłoby sto razy łatwiejsze!
- Głównie unikając paparazzich - powiedziałaś z przekąsem. Przeszliście przez ulicę i ruszyliście chodnikiem prowadzącym w głąb parku.
- Myślałem, że tego właśnie chciałaś - stwierdził marszcząc brwi.
- Jasne, o niczym bardziej nie marzyłam niż o utracie prywatności - prychnęłaś.
- Więc dlaczego zgodziłaś się na to wszystko? - spytał zdając się coraz bardziej w tym gubić. Spojrzałaś na bezchmurne niebo, rozkoszując się uczuciem ciepła, które dawało słońce. Czułaś, że Niall intensywnie się na Ciebie patrzy.
- Żeby spełnić swoje naiwne marzenia o karierze aktorskiej - powiedziałaś nie oczekując, że ktoś taki jak on zrozumie.
- Jesteś w stanie zrobić wszystko, żeby Ci się udało prawda? - zapytał. Słyszałaś w jego głosie, że się uśmiecha, więc spojrzałaś na niego niepewnie.
- Tak - powiedziałaś i przygryzłaś wargę. - Czemu się uśmiechasz?
- Bo ja byłem dokładnie taki sam - odparł kręcąc głową. - Nawet nie wiesz jakie pomysły przychodziły mi do głowy, żeby tylko zostać sławnym piosenkarzem - zaśmiał się jakby na wspomnienie czegoś. Poczułaś się o wiele lepiej wiedząc, że nie traktuje Cie protekcjonalnie. Zamiast tego dał Ci pełne zrozumienie i nie oceniał tego co robisz.
- A Ty dlaczego zgodziłeś się na to wszystko?
- Nie miałem większego wyboru szczerze mówiąc. - Wzruszył ramionami.
- Dlaczego? - Chłopak lekko się zarumienił.
- Wiesz jacy są ludzie... Było o mnie dużo plotek - mruknął, ale czułaś, że kryje się za tym coś więcej.
- Jakich plotek?
Przystanęłaś i spojrzałaś do góry na jego zaróżowioną twarz. Splotłaś wasze dłonie i cierpliwie czekałaś na jego odpowiedź.
- Cóż... Przez to, że przez 3 lata nie miałem dziewczyny ludzie zaczęli się zastanawiać nad moją orientacją - odparł zawstydzony. Zaśmiałaś się pod nosem.
- Ja bym nie uwierzyła, że nie jesteś hetero nawet gdybyś sam mi to powiedział - stwierdziłaś. Uniósł brew i spojrzał na Ciebie zaciekawiony.
- Czemu?
- Bo nie całowałbyś mnie z takim uczuciem na premierze - powiedziałaś. Niall położył Ci ręce na biodrach, a Ty objęłaś jego szyję i stanęłaś na palcach, żeby spojrzeć bez przeszkód w jego oczy.
- A nie chciałabyś się może upewnić? Wiesz...tak, żeby nikt nie miał wątpliwości - odparł z błyskiem w oku. Udałaś, że się zastanawiasz po czym zbliżyłaś się do niego tak bardzo, że stuknęliście się nosami. Kąciki ust chłopaka uniosły się nieznacznie.
- Powinniśmy to sprawdzić. Dla dobra sprawy - stwierdziłaś udając powagę.
- Yhm... - mruknął w odpowiedzi.
Chłopak zbliżył powoli swoje usta do Twoich warg. Już zdążyłaś zapomnieć jak miękkie i zmysłowe były jego usta. Musnął nimi Twoje z delikatnością, która świadczyła o tym jak bardzo się powstrzymywał. Przymknęłaś powieki i nieśmiało pogłębiłaś pocałunek. Prawie zapomniałaś, że wciąż jesteście w środku parku obok wielkiej fontanny gdzie każdy mógł was zobaczyć. Niall objął Cie ściśle w talii i przygryzł Twoją dolną wargę. Zatrzepotałaś powiekami i oderwałaś się od niego z niechęcią.
- Jeszcze napiszą, że 'napalony Niall Horan... - zaczęłaś mówić kiedy chłopak przycisnął swoje wargi do Twoich tłumiąc Twoje słowa. Umilkłaś z cichym jękiem zaskoczenia.
- ...nie umie trzymać łap z daleka od swojej dziewczyny - dokończył chrapliwym głosem pomiędzy pocałunkami.
Twoje serce zabiło mocniej. Powiedział to z taką szczerością. Nazwał Cie 'swoją dziewczyną'.
Uśmiechnęłaś się delikatnie i spojrzałaś jeszcze raz na swoje odbicie w lustrze. Byłaś zadowolona z efektów. Włosy spięłaś w wysokiego kucyka i zrobiłaś delikatny makijaż. Miałaś na sobie obcisłe czarne spodnie i białą bokserkę, na którą zarzuciłaś dżinsową koszulę, a na stopy włożyłaś szare trampki. Wyglądałaś ładnie, a jednocześnie na tyle swobodnie, że nikt nie mógłby się do czegoś przyczepić. Pożegnałaś się z Bee, która życzyła Ci powodzenia i wyszłaś z hotelu z przekonaniem, że zauroczenie Ci minęło i uda Ci się potraktować to wszystko z dystansem. Nie przewidziałaś jednak, że na jego widok Twoje serce zacznie bić jak szalone. Nawet nie chodziło o to, że wyglądał nawet przystojniej niż kiedy ostatnim razem go widziałaś. Raczej o to, że kiedy w końcu Cie zobaczył na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech, a błękitne oczy rozbłysły. Wydawał się tak bardzo cieszyć, że Cie widzi, że nie mogłaś powstrzymać myśli, że może wcale jeszcze nie udaje, że może naprawdę Twój widok wywołuje uśmiech na jego twarzy. Ręce zaczęły Ci się trząść ze zdenerwowania. Ostatnie kroki pokonałaś tak wolno, że Niall uniósł brew i spojrzał na Ciebie pytająco. Szybko się otrząsnęłaś i przytuliłaś do niego jakby to była najbardziej naturalna rzecz na świecie. Przełknęłaś ślinę, gdy poczułaś jego perfumy.
- Hej - powiedziałaś starając się by Twój głos zabrzmiał pewnie. Chłopak objął Cie w talii i uśmiechnął się od ucha do ucha.
- Tęskniłem - odparł wesoło. Zaśmiałaś się myśląc, że żartuje. - Brakowało mi Twoich rumieńców.
Spojrzałaś na niego zaskoczona i jak na zawołanie na poczułaś gorąco na policzkach. Chłopak zaśmiał się i poszedł przed siebie nie przestając Cie obejmować więc chcąc nie chcąc ruszyłaś razem z nim.
- Jak spędziłaś ten tydzień? - spytał uprzejmie. Boże dlaczego on nie może być wredny? Gdybyś go nie lubiła to byłoby sto razy łatwiejsze!
- Głównie unikając paparazzich - powiedziałaś z przekąsem. Przeszliście przez ulicę i ruszyliście chodnikiem prowadzącym w głąb parku.
- Myślałem, że tego właśnie chciałaś - stwierdził marszcząc brwi.
- Jasne, o niczym bardziej nie marzyłam niż o utracie prywatności - prychnęłaś.
- Więc dlaczego zgodziłaś się na to wszystko? - spytał zdając się coraz bardziej w tym gubić. Spojrzałaś na bezchmurne niebo, rozkoszując się uczuciem ciepła, które dawało słońce. Czułaś, że Niall intensywnie się na Ciebie patrzy.
- Żeby spełnić swoje naiwne marzenia o karierze aktorskiej - powiedziałaś nie oczekując, że ktoś taki jak on zrozumie.
- Jesteś w stanie zrobić wszystko, żeby Ci się udało prawda? - zapytał. Słyszałaś w jego głosie, że się uśmiecha, więc spojrzałaś na niego niepewnie.
- Tak - powiedziałaś i przygryzłaś wargę. - Czemu się uśmiechasz?
- Bo ja byłem dokładnie taki sam - odparł kręcąc głową. - Nawet nie wiesz jakie pomysły przychodziły mi do głowy, żeby tylko zostać sławnym piosenkarzem - zaśmiał się jakby na wspomnienie czegoś. Poczułaś się o wiele lepiej wiedząc, że nie traktuje Cie protekcjonalnie. Zamiast tego dał Ci pełne zrozumienie i nie oceniał tego co robisz.
- A Ty dlaczego zgodziłeś się na to wszystko?
- Nie miałem większego wyboru szczerze mówiąc. - Wzruszył ramionami.
- Dlaczego? - Chłopak lekko się zarumienił.
- Wiesz jacy są ludzie... Było o mnie dużo plotek - mruknął, ale czułaś, że kryje się za tym coś więcej.
- Jakich plotek?
Przystanęłaś i spojrzałaś do góry na jego zaróżowioną twarz. Splotłaś wasze dłonie i cierpliwie czekałaś na jego odpowiedź.
- Cóż... Przez to, że przez 3 lata nie miałem dziewczyny ludzie zaczęli się zastanawiać nad moją orientacją - odparł zawstydzony. Zaśmiałaś się pod nosem.
- Ja bym nie uwierzyła, że nie jesteś hetero nawet gdybyś sam mi to powiedział - stwierdziłaś. Uniósł brew i spojrzał na Ciebie zaciekawiony.
- Czemu?
- Bo nie całowałbyś mnie z takim uczuciem na premierze - powiedziałaś. Niall położył Ci ręce na biodrach, a Ty objęłaś jego szyję i stanęłaś na palcach, żeby spojrzeć bez przeszkód w jego oczy.
- A nie chciałabyś się może upewnić? Wiesz...tak, żeby nikt nie miał wątpliwości - odparł z błyskiem w oku. Udałaś, że się zastanawiasz po czym zbliżyłaś się do niego tak bardzo, że stuknęliście się nosami. Kąciki ust chłopaka uniosły się nieznacznie.
- Powinniśmy to sprawdzić. Dla dobra sprawy - stwierdziłaś udając powagę.
- Yhm... - mruknął w odpowiedzi.
Chłopak zbliżył powoli swoje usta do Twoich warg. Już zdążyłaś zapomnieć jak miękkie i zmysłowe były jego usta. Musnął nimi Twoje z delikatnością, która świadczyła o tym jak bardzo się powstrzymywał. Przymknęłaś powieki i nieśmiało pogłębiłaś pocałunek. Prawie zapomniałaś, że wciąż jesteście w środku parku obok wielkiej fontanny gdzie każdy mógł was zobaczyć. Niall objął Cie ściśle w talii i przygryzł Twoją dolną wargę. Zatrzepotałaś powiekami i oderwałaś się od niego z niechęcią.
- Jeszcze napiszą, że 'napalony Niall Horan... - zaczęłaś mówić kiedy chłopak przycisnął swoje wargi do Twoich tłumiąc Twoje słowa. Umilkłaś z cichym jękiem zaskoczenia.
- ...nie umie trzymać łap z daleka od swojej dziewczyny - dokończył chrapliwym głosem pomiędzy pocałunkami.
Twoje serce zabiło mocniej. Powiedział to z taką szczerością. Nazwał Cie 'swoją dziewczyną'.
_____________________________________________________________________
Wooooooooow O.o zapytałabym jakim cudem jest tyle komentarzy
(41!!! Kfksdfjdkslkdjvmdkwkfks jaram się aaaaaaa!!!!!!), ale nie potrafię
jednocześnie pisać, tańczyć z radości i myśleć, więc po prostu....
DZIĘKUUUUJE!! Jak to zobaczyłam to myślałam, że mi wzrok wzięło popieprzyło już
od tego wgapiania się w ekran i pisania opowiadań po nocach ;D Co do
specjalnego imagina to wygrał Liam, na drugim miejscu był Niall, a na trzecim
Zayn. Ale ponieważ jedna z czytelniczek zwróciła mi uwagę, że dawno nie było
Zayna to jeszcze przed 40 imaginem pojawi się nasz kochany Malik ;) Życzę
miłego drugiego tygodnia ferii, a tym którzy jeszcze ich nie mają cierpliwości
:** Bo potem my będziemy takie frajery chodzić do szkoły, a wy się będziecie
lenić xD
O kochne <3<3 Nie rozumiem jak można być tak dobrym żeby każdy imagin i jego części byly idealne ;* Pisz dalej ;* A. ;*
OdpowiedzUsuńsuperowy!
OdpowiedzUsuń*O*
OdpowiedzUsuńCzytam i wciąż mi mało... Jakoś dziś za szybko doszłam do końca tej części :(( Tak szybko i przyjemnie się to czytało, że nawet nie zauważyłam końca :D czekam na następną :) x
OdpowiedzUsuńWIĘCEJ. WIĘCEJ. WIĘCEJ.
OdpowiedzUsuńTo tyle na ten temat dobranoc ;*
Ps. Znakomicie piszesz, aż chce się żyć w moim przypadku XD
Genialnee xx
OdpowiedzUsuńKocham tego imagina! Jest taki słodki. Wydaj mi się, że 'my' zaczynamy coś do ciebie czuć. Niall jest tutaj taki uroczy. Pokazuje jak mu na 'mnie' zależy. Jeszcze raz aww *_*
OdpowiedzUsuńJEZU TAK! WIDZĘ ŻE WZIĘŁAŚ SOBIE MOJE ZDANIE DO SERCA I POJAWI SIĘ MALIK! NAWET SOBIE SPRAWY NIE ZDAJESZ JAKIEGO TYM FAKTEM BANANA NA MOJEJ TWARZY WYWOŁAŁAŚ! :D DZIĘKUJĘ CI TAAAAAAK BAAAAAAARDZO! CO DO IMAGINA TO: JA PIERDOLE TO JEST TAKIE ZAJEBISTE ŻE SZOK! KOCHAM CIĘ! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie czegoś tak słodziachnego potrzebowałam, żeby pójść spokojnie spać :D to jest takie awwwaśne *.*
OdpowiedzUsuńP.S. Szczerze to jak zobaczyłam te 41 komentarzy to też sie zaczęłam jarać! :D pamiętam jak mi napisałaś, że zakładasz tego bloga i dodawałaś ze dwa albo trzy imaginy na miesiąc, a potem zaczęłaś to rozkręcać i teraz ten blog czyta coraz więcej ludzi i masz tyle komentarzy... Jestem z Ciebie dumna, kochanie!! :D ^^
świetne :) Czekam na następną część
OdpowiedzUsuńGenialne. Czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały! :*
OdpowiedzUsuńZaparło mi dech w piersiach!! <3 mega!!!!! :*
OdpowiedzUsuńAwww cudowny *.* <3
OdpowiedzUsuń*.* Jest nieziemski!! Aww ta końcówka genialna taka słodka. Niecierpliwie czekam na następną część<333
OdpowiedzUsuńJa również :-)
UsuńCudny <33333333333 , chce następny part już <3333 , serio nie mogę się już doczekać :)
OdpowiedzUsuńJa też :-)
UsuńBoski. :-) czekam na następne
OdpowiedzUsuń-pani Payne
To uzależnia!!!! Kocham kocham kocham kocham!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały! Omnomnomnomnomnom, chcę ! *_*
OdpowiedzUsuńhduvhsavjshbvu CUDOWNY! <3 czekam z niecierpliwościa na kolejną część!
OdpowiedzUsuńAww *,*
OdpowiedzUsuńfbhuihfuhfwhpv brak mi słów <3 proszę Cie o kolejną część <3 xx
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńGeniuuuusz !
OdpowiedzUsuńCudowny!!! *-*
OdpowiedzUsuńAwwww *_* cudo ..!
OdpowiedzUsuń*.* ! Ta część jest nieziemska ! To zakończenie, aww przesłodkie. Mam nadzieje, że będą ze sobą tak na poważnie.
OdpowiedzUsuńBoski. Pisz szybko kolejne
OdpowiedzUsuń-patrycja
zarąbisty *O*
OdpowiedzUsuńIdealny na samotny wieczor <3 az uwierzylam, ze to ja jestem ta dziewczyna.. :> ;*
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że nie dodałam ostatnio komentarza coś mi szwankuje konto ;) Rozdzialik cudo! Awrrr kochany Horanek :* Tak się cieszę że wygrał mój ukochany Liam ^^ kocham i zapraszam do sb :$
OdpowiedzUsuńNiall *.* <33 Oby tak dalej ;) <33
OdpowiedzUsuńBoskie jest! <3
OdpowiedzUsuńcuuuuuuuudowny!! masz dziewczyno wielki talent!
OdpowiedzUsuń